Nonna Lipińska

Nonna Lipińska-Łyżwańska (1903-1986)

Pielęgniarka, nauczycielka

Nonna Lipińska-Łyżwańska (1903-1986)
fot. archiwum rodzinne

Pochodziła z Podola, urodziła się w 1903 r. w Mohylowie. Do Warszawy przyjechała ostatnim pociągiem przed wybuchem wojny 1920 r. Ukończyła warszawską szkołę pielęgniarek. Wyszła za mąż za Antoniego Lipińskiego, lekarza chirurga w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie. Jej mąż, więzień sowieckiego łagru na Sołowkach, zaraził się od pacjenta podczas operacji i zmarł, pozostawiając ciężarną żonę. Jesienią 1931 r. urodził się ich syn Andrzej.

W 1935 r. poznała w Michalinie pod Warszawą, gdzie pracowała jako pielęgniarka, Antoniego Łyżwańskiego, malarza i fotografika. W 1936 r. zamieszkali w Podkowie Leśnej przy ul. Sarniej 15, a potem przy ulicy Pocztowej, u rodziny Jankowskich. W tym czasie Nonna pracowała w szpitalu w Pruszkowie. W czasie okupacji była przełożoną pielęgniarek w tamtejszym ośrodku zdrowia.

Dokładniejsze informacje o jej pracy dotyczą okresu po wybuchu Powstania Warszawskiego. Zajęła się wtedy organizacją pomocy dla chorych i personelu ewakuowanego do Podkowy Szpitala Wolskiego, o czym pisała dr Wiwa Jaroszewicz: „11 sierpnia N. Lipińska wraz z dr. Józefem Jonszerem uzyskała w sołectwie Helenowie przydział na szpital w budynku kasyna w Podkowie Leśnej. […] 12 sierpnia N. Lipińska uzyskała od Kreishauptmanna Ruprechta (starosty) urzędującego w Tworkach, zezwolenie na ewakuowanie chorych z Jelonek” (gdzie szpital znalazł miejsce po opuszczeniu Woli). Dr Jaroszewicz opisała dramatyczne sytuacje towarzyszące przedzieraniu się tam Lipińskiej pod ostrzałem. Pierwszy transport 50 chorych i 20 osób personelu wyruszył 12 sierpnia do Rakowa. Czekał na nich, umówiony przez Lipińską, dwuwagonowy skład kolejki EKD, którym przewieziono chorych do Podkowy. „W Podkowie objęliśmy budynek kasyna, usytuowany w pięknym parku leśnym w odległości około 300 m od stacji EKD. […] Szokujący był dla nas kontrast między niezakłóconym urokiem Podkowy Leśnej i bytowaniem jej mieszkańców a gehenną powstańczej Warszawy i Jelonek […]. Drugi transport z Jelonek przybył 17 sierpnia, również pod opieką Nonny”.

Miała pozwolenie, jako pracownik Ośrodka Zdrowia, na wejście do obozu przejściowego Dulag 121, urządzonego przez Niemców w Pruszkowie dla wypędzonych warszawiaków. Dzięki znajomościom i odwadze wydostała stamtąd wielu ludzi, m.in. siostry szarytki. Uratowała schwytanych w łapance pracowników szpitala podkowiańskiego, w tym dr Wiwę Jaroszewicz. Dr Jaroszewicz wspomina też o wyprawie Lipińskiej do Krakowa, gdzie z kilkoma osobami poszukiwała potrzebnych leków oraz miejsca do przeniesienia dzieci. w drodze powrotnej jej towarzysze zostali zatrzymani przez Gestapo i zabrani do obozu w Pruszkowie, skąd Nonna wyprowadziła ich w białych fartuchach pracowników służby zdrowia.

Warszawiacy, którym udało się uciec, znaleźli czasowe lokum w mieszkaniu Łyżwańskich w „Nowej Aidzie”. Jacek Sempoliński wspomina: „Dzięki pani Nonnie – siostrze Czerwonego Krzyża – zostałem jako ciężko chory wywieziony wózkiem poza obóz do stacji kolejki EKD w Tworkach, skąd pojechałem do Podkowy. Miałem wtedy 17 lat i wcale chory nie byłem, ale załamany, odcięty od domu, od rodziców. Potem zjawił się ojciec i do stycznia mieszkaliśmy w domu Łyżwańskich. […] Wszystkie wille i mieszkania, m.in. państwa Łyżwańskich, zamienione zostały w kołchozy, gdzie sienniki rozciągano na całe pomieszczenie i gdzie się wszyscy kłębili. W ich domu mieszkała pani Andrzejowa Strugowa […], a także prof. Witold Jabłoński, słynny twórca polskiej sinologii uniwersyteckiej. Wiele tam było osób: pisarzy, malarzy i naukowców wybitnych”.

W marcu 1945 r. Łyżwańskim urodziła się córka Magda. W 1946 r. Nonna wyjechała na kilka miesięcy do Stanów Zjednoczonych, gdzie ukończyła kurs i podjęła praktyki zawodowe International Council of Nurses dla dyplomowanych pielęgniarek. Po powrocie zatrudniła się w Ministerstwie Zdrowia (od 1960 r. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej), najpierw w charakterze referendarza, potem inspektora, starszego radcy i wreszcie konsultanta. Pracowała tam do 1962 r.

W 1951 r., po studiach w Szkole Nauk Politycznych, a potem w Szkole Głównej Służby Zagranicznej, otrzymała tytuł magistra i pracowała jako asystent i wykładowca w Studium Doskonalenia Lekarzy Akademii Medycznej oraz jako nauczycielka w średnich i pomaturalnych szkołach pielęgniarskich.

W 1952 r. w mieszkaniu Łyżwańskich na Pocztowej zamieszkał syn Nonny z pierwszego małżeństwa – Andrzej Lipiński, z żoną Danutą i córką Bożeną.

Magda Łyżwańska-Klemm wspomina matkę jako osobę spokojną i zorganizowaną, która umiała łączyć obowiązki zawodowe z artystycznym stylem życia, jaki prowadził Antoni: „Pamiętam soboty i niedziele oraz różne wolne dni, kiedy na nasz dom odbywały się całe najazdy zaprzyjaźnionych osób, mama improwizowała posiłki, wszyscy szli na niekończące się spacery po Lesie Młochowskim, a potem do późnej nocy ciągnęły się nocne Polaków rozmowy”. Bywali w ich podkowiańskim domu: Anna i Bronisław Linkowie, Wanda Telakowska, Alfons Karny, prof. Michałowski, Zamecznikowie, Eibischowie, małżonkowie Krajewscy, Wiwa Jaroszewicz, Michał Bylina, rodzina Toeplitzów i wiele innych osób. „Miała niespożytą energię i pozwalała wszystkim domownikom zrzucać na swoje barki wszystkie nasze sprawy i problemy. […] Ona była siłą domu, a ojciec jego smakiem” – podkreślała córka.

W 1960 r. Łyżwańscy przeprowadzili się do mieszkania spółdzielczego SBM Pracowników Służby Zdrowia przy Angorskiej 8, a w podkowiańskim mieszkaniu pozostał Andrzej Lipiński z rodziną.

Nonna Lipińska-Łyżwańska zmarła w 1986 r. w Warszawie.

Oprac. MW, na podstawie: Wiwa Jaroszewicz, Filia w Podkowie Leśnej, w: Jan Zieliński (red.), Szpital Dobrej Woli. Szpital wolski 19391945, Czytelnik, Warszawa 2004; Małgorzata Wittels, Drugi album z Podkową, TPMOPL, Podkowa Leśna 2000; Irena Kossowska, Danuta Jackiewicz, Wojtek Klemm, Antoni Łyżwański 19041972, Jacek Sempoliński, Wspominam to tak, „Podkowiański Magazyn Kulturalny” 1997, nr 1.