Lucjan Miracki

Lucjan Miracki (1904–1961)

Sekretarz sołectwa

Lucjan Miracki (1904–1961)
Fot. z archiwum prywatnego Danuty Mirackiej

Urodził się w 1904 r. w Nadarzynie jako najstarsze dziecko Michaliny z domu Majewskiej i Franciszka, małżonków Mirackich.

Po maturze odbył dwuletnią służbę wojskową. Brał udział w zamachu majowym w 1926 r.

W latach 1927–1938 pracował w Urzędzie Gminy Młochów w Nadarzynie. W tym czasie ukończył dwuletnią pomaturalną szkołę samorządową na Wolnej Wszechnicy Polskiej.

W 1930 r. zawarł związek małżeński z Reginą Rosińską. Mieli troje dzieci: Ireneusza (ur. 1931), Zuzannę (ur. 1933) i Danutę (ur. 1948).

W roku 1938 rodzina przeprowadziła się do Podkowy Leśnej, gdzie Lucjan Miracki został zatrudniony jako sekretarz biura sołectwa (Podkowa Leśna od 1934 r. miała status gromady w gminie Helenów, a jej sołtysem w 1938 r. był Jan Liberda). Z żoną i dwójką dzieci mieszkali w służbowym mieszkaniu w budynku sołectwa (obecny Urząd Miasta).

Podczas okupacji Miracki pracował nadal w sołectwie (sołtysem był Marian Zarębski). Zaangażowany w konspirację, jak kilku innych urzędników, w tym jego siostra, wykradał blankiety druków i wystawiał fałszywe kenkarty (dokumenty tożsamości wprowadzone przez władze okupacyjne), co ratowało wielu ludzi przed aresztowaniem czy wywózką na roboty.

„Dzięki oficjalnym kontaktom służbowym z urzędem powiatowym w Grodzisku udało się «zdobyć» w ciągu kilku lat wojny ponad 100 blankietów […]. Kenkarty te były wydawane osobom «spalonym» i innym na polecenie władz AK, jak również wielu Żydom […]. Akcja ta nabrała dużego znaczenia szczególnie po Powstaniu Warszawskim […]. Ważne było wtedy, aby data zameldowania w Podkowie była stara, sprzed Powstania, gdyż zwłaszcza młodych mieszkańców Podkowy Leśnej Niemcy przy okazji łapanek czy zatrzymania aresztowali i wysyłali na roboty do Niemiec” – wspominał jego syn Ireneusz.

Jesienią 1944 r. Miracki wraz z sołtysem Zarębskim został aresztowany przez Niemców i uwięziony w siedzibie Gestapo w Grodzisku Mazowieckim. Z pomocą wójta gminy Helenów, Niemca Gruhla, udało się go wykupić. Nie wrócił do pracy, ukrywał się, a rodzina musiała opuścić służbowe mieszkanie (w miejsce zwolnionego Zarębskiego sołtysem był Stanisław Chrabelski). Do pracy w sołectwie powrócił w styczniu 1945 r., ponownie jako sekretarz.

W czasach stalinizmu, jako bezpartyjny, doświadczył szykan. W 1959 r. został uwikłany w sprawy gospodarcze, aresztowany i osądzony w pokazowym procesie. Przeżycia te spowodowały, że podupadł na zdrowiu. Zmarł w czerwcu 1961 r. Spoczął w grobie rodzinnym na cmentarzu w Nadarzynie.

Oprac. HG, na podstawie: Ireneusz Miracki, Początki władzy administracyjnej w Podkowie Leśnej, „Podkowiański Magazyn Kulturalny” 2004, nr 43; relacja córki Danuty Mirackiej, luty 2022 r.