Powstające w latach 20. XX w. osiedle, nazwane Podkową Leśną, znajdowało się w granicach parafii brwinowskiej. Proboszczem w Brwinowie był w czasie zakładania Podkowy ksiądz Franciszek Kawiecki. Do drewnianego kościółka pw. św. Floriana w centrum Brwinowa podkowianie docierali w niedziele i święta, na śluby, chrzty i pogrzeby, najczęściej pieszo, często w błocie i śniegu. Halina Regulska, wspominając tamten czas, napisała: „[…] w stajni stał jeden konik i bryczuszka, którą w niedzielę jeździłyśmy z moją teściową do kościoła w Brwinowie”.
Zanim zbudowano kościół podkowiański, przez kilka lat to ksiądz Kawiecki sprawował opiekę duszpasterską nad mieszkańcami nowego osiedla. Kamień węgielny pod jego założenie wmurowano 25 listopada 1925 r., a w 1931 stanęła w tym miejscu i została poświęcona figura Matki Boskiej. W uroczystości uczestniczyli mieszkańcy, a celebransem był ks. Kawiecki, który z Brwinowa przyjechał bryczką zaprzężoną w dwa konie. Tak zwykle podróżował, odwiedzając swoich parafian, czy to podczas kolędy, czy by poświęcić pokarmy na stół wielkanocny. Wspominali o tym najstarsi podkowianie.
Franciszek był jednym z ośmiorga dzieci Marcjanny z Koetschów i Ignacego, buchaltera i dziennikarza, uczestnika powstania styczniowego, więzionego za udział w walkach. Urodził się w Warszawie, 14 sierpnia 1887 r. Uczył się w domu, potem w gimnazjum rosyjskim, a od 1905 r. w Seminarium Metropolitalnym. Po zakończeniu nauki w 1910 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Kazimierza Ruszkiewicza. Msze prymicyjne odprawił 5 listopada w kościele św. Aleksandra i 6 listopada w Górze Kalwarii. Został wikarym w Tomaszowie Mazowieckim, a po dwóch latach przeniesiono go do Żyrardowa. W 1914 r. objął jako proboszcz parafię w Dobrej koło Łodzi, a 29 czerwca 1919 r. parafię brwinowską. Był jej proboszczem do 1958 r., prawie przez 40 lat, co stanowiło ewenement, jego poprzednicy związani byli z Brwinowem zaledwie przez kilka lat.
Ksiądz Franciszek Kawiecki angażował się w różne inicjatywy obywatelskie, w latach 20. XX w. powstały przy parafii: Straż Honorowa Najświętszego Serca Jezusa, Żywy Różaniec, Trzeci zakon św. Franciszka, a także orkiestra parafialna i koło ministrantów. Był też doradcą i mediatorem dla społeczności brwinowskiej. Uczył w Humanistycznym Gimnazjum Koedukacyjnym w Milanówku religii i łaciny. Od 1920 r. do wybuchu wojny pełnił w gminie funkcję prezesa Dozoru Szkolnego. Był osobą towarzyską, podobno grywał w szachy z Zygmuntem Bartkiewiczem. Kontakty ze społecznością Podkowy trwały nadal, niektórzy jej mieszkańcy wciąż przyjeżdżali modlić się do brwinowskiego kościoła, a do czasu założenia w 1944 r. cmentarza podkowiańskiego, pogrzeby odbywały się w Brwinowie i wielu podkowian jest tam pochowanych.
O bliskich związkach rodziny Lilpopów z brwinowską świątynią wspominała Maria Iwaszkiewicz: „Zawsze chciałam napisać o drodze ze Stawiska do kościoła w Brwinowie, odbywanej co niedziela i święto końmi! – i wolantem… Wprowadziliśmy się na Stawisko w październiku 1928 […]. Kościoła w Podkowie jeszcze nie było, zresztą matka zawsze ciążyła w stronę kościoła w Brwinowie”. Tutaj była chrzczona Anna Lilpopówna, tu 12 września 1922 r. ksiądz Franciszek Kawiecki udzielił jej ślubu z Jarosławem Iwaszkiewiczem, a 25 lat później (12 września 1947 r.) odprawił mszę św. jubileuszową w ich intencji. Tu wreszcie brała ślub ona sama, Maria Iwaszkiewicz. W korespondencji Anny i Jarosława brwinowski proboszcz wspominany jest kilkakrotnie. Na brwinowskim cmentarzu spoczęli oboje Iwaszkiewiczowie i członkowie ich rodzin.
Ksiądz Kawiecki w czasie okupacji udzielał pomocy wielu ukrywającym się osobom. Współpracował z Radą Główną Opiekuńczą, wspierając organizowane przez nią akcje charytatywne. Jak pisze Lech Dzikiewicz, był podporą dla parafian i pomagał wielu Żydom w przetrwaniu wojny, m.in. rodzinie Axerów.
W 1958 r. ksiądz Kawiecki, bardzo już schorowany, przeszedł na emeryturę, powołano wtedy nowego administratora, a potem proboszcza. Nie doczekał konsekracji kościoła (1967). Zmarł 14 marca 1964 r. i został pochowany na brwinowskim cmentarzu. W 2014 r. alejka na tyłach kościoła św. Floriana otrzymała imię ks. Franciszka Kawieckiego.