Urodził się 13 lipca 1947 r. w Zabielu. Fotografią zajmował się od dzieciństwa za sprawą swojego wuja, oficera Wojska Polskiego, który po wojnie prowadził w Kolnie zakład fotograficzny. Pierwsze zdjęcie – podczas i Komunii Świętej swojej młodszej siostry – wykonał i wywołał, nie mając jeszcze dziesięciu lat. W 1965 r. ukończył Technikum Fotograficzne w Warszawie. W latach 70. zamieszkał w Brwinowie i wkrótce – jako parafianin z wyboru – związał się z kościołem w Podkowie Leśnej. Zaproszony przez proboszcza ks. Leona Kantorskiego, dokumentował życie religijne, społeczne i kulturalne miasta ogrodu.
Jego zdjęcia to bezcenny, obszerny i unikatowy zbiór fotografii ukazujących, na przykładzie niewielkiej społeczności, nastroje i działania Polaków w tym szczególnym czasie narastającego oporu wobec władz PRL. „Zawsze pamiętałem o tym, że moje zdjęcie będą oglądali ludzie, którzy nie uczestniczyli w fotografowanym wydarzeniu. Chciałem, aby wiedzieli, jak ono wyglądało” – podkreślał.
W późniejszych latach fotografie Henryka Bazydły służyły jako materiał zdjęciowy do wielu wystaw poświęconych historii naszego miasta, m.in. z powitania przez podkowian Jana Pawła II podczas jego pierwszej pielgrzymki. W 2009 r. jego zdjęcia znalazły się na wystawie „O wolność i Solidarność – Podkowa Leśna 1976–1991”, zorganizowanej przez Towarzystwo Przyjaciół Miasta Ogrodu, a w roku 2018 w Pałacyku Kasyno odbyła się retrospektywna wystawa jego fotografii: „Bądźmy razem”, zorganizowana przez podkowiańskie Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich. Fotografie Henryka Bazydły znajdziemy także w podkowiańskich publikacjach.
Angażował się w działalność opozycyjną jako kolporter wydawnictw i prasy podziemnej. Na początku lat 90. przebywał w USA, a jego emigracja zbiegła się z pierwszymi wolnymi wyborami. W Nowym Jorku zgłosił się do komisji wyborczej, w której został mężem zaufania. Należy też wspomnieć jego, przepełnioną wzajemnym szacunkiem, wieloletnią przyjaźń z ks. Leonem Kantorskim. W ostatnich latach życia księdza Henryk Bazydło był jedną z osób, które ofiarnie zajmowały się nim, otaczając go serdeczną opieką.
Zawodowo przez wiele lat związany był z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie, gdzie najpierw pracował w laboratorium przy obróbce materiałów, a następnie zajmował się techniką zdjęciową. W roku 1993 wyróżniony został odznaką Zasłużony Pracownik WFDiF. Po zakończeniu pracy w wytwórni pozostał w kontakcie z kinematografią jako ceniony w środowisku operator światła. Pracował z największymi polskimi reżyserami – Krzysztofem Zanussim (Persona non grata, Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową), Andrzejem Saramonowiczem (Ciało, Testosteron), Jerzym Stuhrem (Pogoda na jutro), Andrzejem Jakimowskim (Zmruż oczy), Maciejem Ślesickim (Tato), Jerzym Antczakiem (Chopin. Pragnienie miłości) czy Mirosławem Borkiem (Cudze szczęście), a także przy spektaklach telewizyjnych, między innymi z Krystyną Jandą i Zbigniewem Zapasiewiczem. Nie odmawiał też pomocy młodym adeptom sztuki filmowej przy realizacji etiud studenckich. Jego współpracownicy podkreślają, że był człowiekiem niezwykle lubianym, o ogromnym poczuciu humoru.
Nieodłącznym elementem jego życia był sport. W młodości uprawiał wioślarstwo, jednak jego największą pasją było narciarstwo biegowe – w latach 60. należał do Związku Narciarstwa Polskiego, początkowo jako zawodnik, później jako sędzia. Kiedy tylko w Podkowie Leśnej spadł świeży śnieg, można go było spotkać biegającego na nartach w Lesie Młochowskim. Latem narty zamieniał na rower.
W uznaniu zasług w dokumentowaniu wydarzeń i uchwyceniu ducha Podkowy Leśnej w latach 80. i 90., Henryk Bazydło w 2012 r. otrzymał honorową odznakę „Zasłużony dla Podkowy Leśnej”.
Zmarł 7 lutego 2021 r., został pochowany na cmentarzu w Brwinowie.